Różnorodne bowiem przemiany społeczno-gospodarcze powodują osłabienie relacji między małżonkami, dziećmi i innymi członkami rodzin a w konsekwencji uciekanie od odpowiedzialności za życie rodzinne.
Zatrzymajmy się nad historycznym aspektem powyższej problematyki. Należy odnotować, że pierwszym dokumentem, w którym pojawiło się wyrażenie odpowiedzialnego rodzicielstwa, jest encyklika Humanae vitae [ czytaj ] O zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego. Została ona ogłoszona przez papieża Pawła VI 25 lipca 1968 roku w Rzymie. Encyklika powstała w pewnej mierze jako reakcja na rozprzestrzenianie się myśli zachodniej, związanej z subiektywizmem filozoficznym i egzystencjalizmem ateistycznym. Prądy te kształtując postawy ludzkie, wzbudziły potrzebę odzewu i przedstawienia punktu widzenia Kościoła katolickiego, jako wsparcie dla ludzi w poszukiwaniu odpowiedzi na życiowe dylematy. Co więcej, ogłoszenie encykliki przypadło na czas Soboru Watykańskiego II, który uznawany jest za próbę podjęcia ówczesnych problemów życia społecznego i otwarcia się Kościoła na świat zewnętrzny. Jako efekt tych rozważań powstała konstytucja Gaudium et spes [ warto przeczytać ] , powiązana z omawianą encykliką. Inne dokumenty, które pozostają w relacji do Humanae vitae to: Memorandum z Ulm (1967), Memoriał Papieskiej Komisji Ekspertów (1967) oraz Memoriał Krakowski, noszący tytuł Podstawy nauki Kościoła dotyczącej zasad życia małżeńskiego (1968).
(…)
Współczesna refleksja nad przekazem encykliki Humanae vitae dokonywana jest z perspektywy wielu nauk – teologii, psychologii, pedagogiki, socjologii oraz medycyny. O odpowiedzialnym rodzicielstwie mówi też obecny papież Franciszek podkreślając wartość rodziny i rodzicielstwa oraz znamienne znaczenie relacji rodzinnych. Jak stwierdza, „jeśli rodzina wielodzietna jest postrzegana jakby była ciężarem, to coś jest nie w porządku! Poczynanie dzieci powinno być odpowiedzialne, jak uczy zresztą encyklika „Humanae vitae” błogosławionego papieża Pawła VI, ale posiadanie większej liczby dzieci nie może się automatycznie stać decyzją nieodpowiedzialną. Co więcej, nie posiadanie dzieci to decyzja egoistyczna. Życie się odmładza i zyskuje energie poprzez swoje pomnożenie: stajemy się bogatsi, a nie zubożali! Dzieci uczą się zajmowania się swoją rodziną, dojrzewają dzieląc się swoim poświęceniem, wzrastają w docenieniu swoich darów. Radosne doświadczenie braterstwa ożywia szacunek i opiekę nad rodzicami, którym należy się nasza wdzięczność” (Franciszek, katecheza 11.02.2015).
Zapytajmy teraz: czy i w jaki sposób można realizować odpowiedzialne rodzicielstwo w procesie wychowania, jaki ma miejsce w rodzinie? (s. 45-51)