Czym jest patriotyzm

Jesteśmy u siebie, we własnej Ojczyźnie. Mamy więc prawo w swojej Ojczyźnie czuć się swobodnie. Mamy prawo czuć się jak u siebie w domu. Tutaj na ziemi polskiej, my jesteśmy gospodarzami. Do nas należy decydować o takim czy innym kierunku naszego życia i bytowania. Od tego bowiem zależy suwerenność narodu.

Stefan Kardynał Wyszyński – Bydgoszcz, 18 wrzesień 1980 r.

Współczesne czasy stawiają patriotycznej postawie Polaka poważne wyzwania. Nie są one bowiem łatwe czy to z powodu nadmiaru okoliczności, wobec których patriotyczne opowiedzenie się jest nieodzowne, czy też z braku intensywnego kultywowania takiej postawy w wychowaniu i w codziennym życiu, w końcu zaś z powodu niewystarczającej liczby mistrzów stanowiących wzorzec patriotycznego postępowania z charyzmatem uczenia takiej postawy. Można nawet postawić sobie trudne pytanie, czy wobec pośpiechu życia, politycznej i gospodarczej aktywności oraz utylitarnych i hedonistycznych podstaw ludzkich obserwowanych we współczesnym świecie, na patriotyzm, czy choćby na refleksję o nim, jest jeszcze miejsce.

Ojczyzna rodzi się w kołysce, bo Ojczyzna jest rodziną rodzin. Co wychowacie i wypracujecie w rodzinie waszej, to wejdzie w życie narodowe.

Stefan Kardynał Wyszyński – Jasna Góra, 26 sierpień 1959 r.

Takie postawienie problemu ma prawo być odczytane jako prowokacyjne, albowiem wiadomo, że patriotyzmu, miłości ojczyzny i działania dla jej dobra nie mierzy się korzyścią lub przyjemnością, ale są one skutkiem wewnętrznego imperatywu płynącego z dobrze ukształtowanego sumienia. Jednak obserwacja codziennej rzeczywistości skłania do refleksji na temat relacji: obywatel – ojczyzna.

Wiele mamy do przekazania przyszłym pokoleniom, ale to, co jest najdonioślejsze, to czysta duchowość naszego narodu, który ma prawo do własnej, rodzimej, niezależnej kultury, do własnego języka niezniekształconego i nie przybrudzonego przez naloty śmieci. Musimy mieć ambicję, bo nie jesteśmy narodem śmieci.

Stefan Kardynał Wyszyński – Warszawa, 30 kwietnia 1977 r.

Prymas Tysiąclecia, kard. Stefan Wyszyński, z całą pewnością może być nauczycielem i mistrzem postawy patriotycznej. Świadczą o tym nie tylko jego wypowiedzi z okresu służby Kościołowi i ojczyźnie, ale również, w najwyższym stopniu spójna i konsekwentna wobec głoszonych idei, postawa. Z racji bogatej faktografii w niniejszym artykule zostanie przedstawiony tylko jej wycinek, ale z bardzo dramatycznego okresu życia prymasa, to jest z okresu jego uwięzienia. Oderwany od rzeczywistości kościelnych i państwowych, wydawałoby się skazany na duchowy uwiąd, pokazał wówczas, że rozwój duchowy, w tym też życie postawą miłości ojczyzny, może i powinno
rozwijać się niezależnie, pomimo fizycznych i duchowych przeszkód.

Nie jesteśmy dzisiejsi, nie jesteśmy tylko na dziś. Jesteśmy narodem, który ma przekazać w daleką przyszłość wszystkie moce nagromadzone przez tysiąclecie i spotęgowane w czasach współczesnych. Chcemy żyć i możemy żyć! Naród nie jest na dziś, ani też na jutro. Naród jest, aby był!

Stefan Kardynał Wyszyński – Warszawa, 26 kwietnia 1981 r.

W celu ukazania patriotycznej postawy prymasa zostanie zatem najpierw krótko omówiony patriotyzm jako cnota i postawa społeczna, a następnie, na tym tle, odwołując się do więziennych notatek i niektórych pism oraz wypowiedzi z lat między konsekracją biskupią a uwolnieniem z Komańczy, ukazać pełnię i blask patriotyzmu Prymasa Tysiąclecia.

Leszek Wianowski

czytaj cały artykuł

*****
(ur. 1958), doktor nauk technicznych w zakresie chemii, absolwent Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie, wiceprezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Radomiu, sekretarz Rady Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Diecezji Radomskiej. Pracuje na Politechnice Radomskiej. (za: tyniec.com.pl)