Brak dialogu – synteza synodalna

” … ankiety ujawniły ogromną potrzebę wzajemnego słuchania się, spotykania, szacunku, współpracy i pogłębiania relacji. Problem ten został zauważony szczególnie na poziomach relacji między kapłanami i świeckimi, ale także w samym gronie kapłanów (…) istnieje duży dystans między świeckimi a duchownymi, i to nie tylko w zakresie postaw i wzajemnych relacji, ale również w obszarze współuczestnictwa w sprawach wspólnoty i wspólnego zaangażowania w nich”.

Częstochowa [ czytaj ]

„… biskupi i księża są oderwani od rzeczywistości i od tego czym żyją na co dzień wierni”.

Drohiczyn [ czytaj ]

„księża traktują często świeckich w sposób patriarchalny i feudalnie, brak partnerstwa na linii duchowni – świeccy; księża nie mają czasu na dialog ze świeckimi; księża stwarzają i zachowują dystans wobec świeckich, są często zbyt wycofani, nie szukają kontaktu ze świeckimi…”.

Elbląg [ czytaj ]

„… nieakceptowalne jest mieszanie wiary z polityką. Oburzają wiernych komentarze polityczne w homiliach, ale też, gdy duchowieństwo krytykuje przy świeckich papieża Franciszka. Smuci brak znajomości życia parafian, podcinanie skrzydeł tym, którzy chcą coś zrobić, schematyczność w działaniach duszpasterskich, mała przejrzystość finansów Kościoła. Wiernych niepokoi przedmiotowe traktowanie sakramentów, to, że wielu korzysta z nich bo „tak trzeba, bo wypada, bo jest ładnie”. Rodzina – jak pisano – przestała być szkołą wiary. Ma się wrażenie, że dzieci i młodzież przychodzą do kościoła i korzystają z sakramentów tylko z obowiązku, a gdy go wypełnią, już ich w kościele nie widać. Pojawiły się też głosy, że chętniej pomagamy tym, którzy są daleko, niż tym, którzy mieszkają obok nas, siedzą z nami w jednej ławce w kościele”.

Gniezno [ czytaj ]

„Na pewno otwarta postawa duszpasterzy ma ogromne znaczenie, postawa słuchania i otwarcia się na drugiego, znalezienie czasu, by zatrzymać się i przynajmniej okazać życzliwość. Źle wypada duszpasterz „urzędujący” w godzinach przyjęć kancelarii, a poza nią niemający czasu. Informacja taka jest przekazywana dalej, a zaufanie do duszpasterza maleje. W takiej sytuacji nie bardzo jest miejsce na otwarte, szczere wypowiadanie się. Zostaje tylko droga szeptanych, negatywnych informacji”.

Lublin [ czytaj ]

„… w wielu miejscach utrudniony jest dialog między duchownymi i świeckimi. Tym samym powstaje problem formowania nowych wspólnot. Według świeckich członków grup synodalnych, może to mieć związek z konkretnymi starymi schematami, klerykalizmem i skostnieniem struktur.(…) Kościół ma stawać się bardziej wspólnotowy, a nie podążać w stronę rozbudowanego urzędu. Chodzi o przestrzeń, w której duszpasterze dostępni są dla ludzi, tworzą miejsca sprzyjające budowaniu więzi i zachęcające do dialogu”.

Łomża [ czytaj ]

„… wyzwaniem dla Kościoła jest poprawa jakości wzajemnego słuchania, szczególnie w relacjach duchownych ze świeckimi: »W Kościele brakuje słuchania osób świeckich«, »Jesteśmy przyzwyczajeni, że w Kościele słucha się przemawiającego od strony ołtarza«. Wiele osób świeckich wyraziło narastającą w nich skłonność do bardziej krytycznego słuchania duchownych oraz słabnący w ich oczach autorytet księży i biskupów, szczególnie w ostatnich latach: »Ludzie Kościoła zbyt często krytykują i oceniają innych, także w Kościele, ale sami nie potrafią słuchać krytyki«. W syntezach powracała tematyka sposobu komunikowania się duchownych, szczególnie biskupów, z pozostałymi członkami Kościoła i społeczeństwem: »Wielu z nich mówi abstrakcyjnie, a listy pasterskie są napisane zawiłym, niezrozumiałym językiem«. Kazania są często oderwane od realnych problemów ludzi: »Księża i biskupi nie są zasłuchani w potrzeby słuchaczy«”.

Poznań [ czytaj ]

„… niejeden z elementów postawy kapłana jest wynikiem braku formacji, bylejakości, niedbałości, czy wręcz braku osobistej kultury, a nawet braku wiary. Konkretnie wskazuje się np. uleganie pokusie „łatwego życia”, materializm, wyniosłość, arogancję, izolowanie się, brak otwarcia na wiernych, bycie urzędnikiem i traktowanie kapłaństwa bardziej jako zawodu, rutynę, ciągły pośpiech, uwikłanie w niewłaściwe relacje, stronniczość, uzależnienia. (…) Kwestia współpracy między kapłanami i świeckimi to jednak przede wszystkim problem wzajemnego zaufania i otwarcia. Ciągle pokutuje wśród wielu kapłanów pogląd, że działania w Kościele i parafii powinny być domeną kapłanów, oni mają odpowiadać za wszystko. (…) Z pewnością ułatwia słuchanie szacunek dla każdego człowieka, natomiast wchodzenie w role, hierarchiczność w Kościele to słuchanie utrudniają. Utrudniają je również narzucanie innym swoich poglądów, brak doświadczenia i zrozumienia rzeczywistości Kościoła, brak jedności, słabość moralna ludzi Kościoła i związane z tym skandale, a także często zbyt duży dystans księży do świeckich czy też niewłaściwy sposób przekazu.(…) dialogu w Kościele nie ma. Są ambony, radia i telewizje – wszystko nadaje, nic nie odbiera”.

Radom [ czytaj ]

„W słuchaniu siebie nawzajem wartościowe jest przełamywanie barier i uprzedzeń. Warto unikać dominowania w dyskusji i narzucania własnych poglądów”.

Szczecin [ czytaj ]

„… duszpasterze wobec świeckich prezentują postawę wyższości. Zachowują się tak, jakby parafie były ich własnym terytorium, co powoduje, że nikt inny poza nimi nie ma prawa głosu. Nie chcą słuchać świeckich (…) Biskup i kapłani nie prezentują postawy ojcostwa wobec powierzonego ludu”.

Toruń [ czytaj ]

„Wśród elementów, które przeszkadzają w tym, by parafie były prawdziwie miejscami wiary, ankietowani wymienili: zamknięte budynki kościołów w dni powszednie; brak stałych godzin otwarcia kancelarii (niektóre parafie); niska aktywność parafialna w postaci małej ilości konferencji, spotkań i innych aktywności; słabe, nudne i schematyczne kazania; złe relacje z księżmi (szczególnie z proboszczem); podejmowanie w Kościele tematów politycznych. Osobom indywidualnym przeszkadza głównie postawa księdza (najczęściej autokratyczne bądź niegrzeczne podejście)…”.

Warszawa (Praga) [ czytaj ]

„Gotowość słuchania ze strony wiernych napotyka często przeszkodę w postaci niezrozumiałego języka używanego przez księży w liturgii. Podobnie niezrozumiałego języka używają, w odczuciu wiernych, biskupi piszący listy do Kościoła w Polsce. Ponadto mówią tam o rzeczach oderwanych od realiów życia. Najlepsze homilie rodzą się z umiejętności słuchania wiernych i autentycznego zrozumienia ich problemów ze strony księży. Gdy księża nie chcą słuchać, znajdując wymówkę w dużej ilości zajęć, albo gdy pytania pozostają bez odpowiedzi, rodzi się w sercu wiernych poczucie smutku i obcości. Podobne odczucie narasta, gdy na rozmowę, wysłuchanie wiernych nie mają czasu biskupi. Pośpiech i brak umiejętności towarzyszenia przez słuchanie sprawia, że próby odpowiedzi na trudności wiernych są wyrwane z kontekstu i nie dotyczą istoty przeżywanych przez nich problemów, stając się pustym moralizatorstwem. Wierni mają odczucie, że ucieczka od szczerego słuchania wynika z lęku przed koniecznością duszpasterskiego zaangażowania. Częste jest odczucie, że księżom brakuje pokory w uznaniu swojej niewiedzy – kapłani dają czasem do zrozumienia, że wszystko wiedzą najlepiej i nie potrzebują słuchać. W tle takiej postawy może być obecny lęk przed poznaniem prawdy”.

Wrocław [ czytaj ]

„Wierni świeccy skarżą się, że w niektórych parafiach proboszczowie uciekają od kontaktu z wiernymi, unikają spotkań, nie chcą słuchać swoich parafian i uczestniczyć w ich codziennym życiu oraz przekazywać świeckim odpowiedzialności. Dla uzasadnienia takiej postawy księża wysuwają argument o zbyt roszczeniowej postawie świeckich oraz ich nieprzygotowaniu z powodu słabej formacji duchowej i braku wiedzy. Księża nastawieni są raczej na nauczanie innych, a nie na ich słuchanie”.

Zielona Góra [ czytaj

(opracowanie własne)