Bogaty w miłosierdzie

Miłosierdzie Boże wymaga przede wszystkim odpowiedzi w formie postawy całkowitego zaufania w akcie wiary, czyli zawierzenia.

Jedną z charakterystycznych cech katolickiej myśli teologicznej podczas pontyfikatu św. Jana Pawła II było ożywienie zainteresowania tematem miłosierdzia w związku z papieskim nauczaniem, zwłaszcza Encykliką Dives in misericordia [ czytaj ] i popularyzacją kultu Bożego miłosierdzia w formie przekazanej św. Faustynie Kowalskiej. Obfita literatura na ten temat dotyczy bardziej kwestii miłosierdzia Bożego niż miłosierdzia ludzkiego. Już sam ten podział tematyki uświadamia, że miłosierdzie jako termin teologiczny jest rozpatrywane wieloaspektowo. (…)

Rozważanie na temat Bożego miłosierdzia w wymiarze trynitarnym nabiera charakteru chrystologicznego przez fakt, że najpełniejszym jego objawieniem jest tajemnica wcielenia, która osiąga swój szczyt w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Tu jest też podstawa do eklezjologicznej refleksji nad Bożym miłosierdziem, skoro Kościół, będący owocem Tajemnicy Paschalnej, nie tylko je głosi i wyznaje, nie tylko stara się je przywoływać i naśladować, ale także je urzeczywistnia i uobecnia jako sakrament zbawienia, czyli okazywanego wciąż światu Bożego miłosierdzia17. Refleksja eklezjologiczna musi znaleźć swą kontynuację w refleksji sakramentologicznej. Analizując najgłębszą naturę sakramentu, czyli wydarzenia Chrystusa uobecnianego w liturgii, dochodzi się do tajemnicy Ojca miłosierdzia. Dotyczy to szczególnie chrztu, Eucharystii i sakramentu pojednania, w którym dokonuje się spotkanie z Chrystusem miłosiernym i przebaczającym grzechy19. Właśnie w przebaczeniu najbardziej objawia się miłosierna miłość Boga do człowieka. Miłosierdzie wyrażające się w odpuszczeniu grzechów jest też najbardziej oczywistym dowodem Bożej wszechmocy. (…)

Powyższe analizy miłosierdzia jako terminu teologicznego pokazują wyraźnie, jak głęboko zakorzenił się on w tradycji poszczególnych dyscyplin. Wprawdzie miłosierdzie jest pojęciem ogólnoludzkim i występuje we wszystkich kulturach, ale dla chrześcijańskiego ujęcia znajduje źródło głównie w Piśmie Świętym. Biblia ukazuje Boga jako miłosiernego i stawia przed człowiekiem wymaganie miłosierdzia. To rozróżnienie stanowi podstawę omawiania miłosierdzia z różnej perspektywy w teologii dogmatycznej i moralnej. Dogmatyka ukazuje miłosierdzie jako największy przymiot Boga, który dzięki zbawczemu wydarzeniu Jezusa nabrał charakteru chrystologicznego. Ponieważ z Chrystusem nieodłącznie związana jest Matka Miłosierdzia, refleksja nad tym przymiotem odbywa się też w kontekście mariologicznym. Nie są od niej wolne również eklezjologia, sakramentologia i eschatologia. Z kolei teologia moralna interesuje się miłosierdziem głównie w relacjach międzyludzkich, ukazując je jako cnotę i powinność wykraczającą daleko poza same tylko uczynki miłosierne. Współczesną refleksję nad miłosierdziem charakteryzuje pogłębienie personalistycznego wymiaru więzi miłosierdzia z miłością. Zaangażowanie chrześcijan w posługę miłosierdzia poza wymiarem indywidualnym przyjmuje także postać szerszej działalności, badanej głównie w ramach katolickiej nauki społecznej. Spośród nauk teologicznych duchowość chrześcijańska wydaje się najbardziej integrować wszystkie istotne momenty miłosierdzia, od adekwatnej odpowiedzi na łaskę Bożego miłosierdzia aż po miłosierną posługę bliźnim, co łącznie stanowi istotne kryterium dążenia do doskonałości i świętości chrześcijańskiej. Wraz z rozwojem kultu Bożego miłosierdzia dostrzeżono też potrzebę refleksji natury pastoralnej, widząc w idei miłosierdzia istotną treść nowej ewangelizacji, która będąc lekarstwem na współczesne duchowe zagubienie człowieka, winna znaleźć wyraz w duszpasterstwie, szczególnie w wymiarze homiletycznym i katechetycznym. Jak widzieliśmy, prawda o miłosierdziu Bożym i ludzkim ma swoje miejsce również w liturgice, prawie kościelnym i sztuce chrześcijańskiej. Wiele uwagi poświęcają jej też dziedziny humanistyczne związane z teologią, takie jak: filozofia i psychologia. Ten rozkwit refleksji nad miłosierdziem nie jest przypadkowy i płynie z niemal instynktownej potrzeby szukania głębszego sensu ludzkiej egzystencji. Im bardziej świat będzie negował istnienie grzechu i winy oraz starał się układać relacje międzyludzkie na fundamencie egoizmu lub co najwyżej ścisłej sprawiedliwości, tym bardziej człowiek będzie tęsknił za miłosierdziem i tym bardziej aktualne będą wciąż nowe próby refleksji nad jego istotą.

ks. Wojciech Zyzak

CZYTAJ CAŁY TEKST